Jeżeli nie rozumiesz mojego milczenia, nigdy nie zrozumiesz moich słów – to motto streszcza sens miejsca, które powstało dzięki Bożej Opatrzności i widnieje przy drodze do pustelni w Annaya, gdzie żył i umarł św. Szarbel z Libanu, …i też przy drodze do naszej pustelni w Nowym Belęcinie.

W dzisiejszym świecie, pełnym niepokoju, wrzawy, hałasu, zabiegania, natłoku informacji i ciągłej komunikacji, która sięga granic absurdu, tak bardzo potrzebne są miejsca na zatrzymanie, miejsca osobne, gdzie każdy może odpocząć, odsunąć się od światowego pędu, zatrzymać i spojrzeć z innej perspektywy na to, czym żyjemy na co dzień, a nade wszystko doświadczyć ciszy i radości spotkania z Najwyższym. Po co? Aby znów powrócić do tego świata, w którym toczy się nasze życie i wypełnia się nasze powołanie. Oczyszczonym i uświęconym spotkaniem z Bogiem, który przemawia w ciszy

Chcąc odpowiedzieć na pragnienia i tęsknoty ludzkich serc zbudowaliśmy na terenie naszego gospodarstwa agroturystycznego pustelnię, której od początku patronuje św. Szarbel, maronicki mnich i pustelnik z Libanu. Pustelnia zaistniała z łaski Boga, w miejscu wybranym i podarowanym przez Niego, w oddaleniu od głównych zabudowań i w otoczeniu nieskażonej przyrody. Została poświęcona 15 maja 2015 r. przez o. Charbela Beiroutchy, kustosza grobu św. Szarbela w Annaya za wiedzą i błogosławieństwem Księdza Arcybiskupa Stanisława Gądeckiego, Metropolity Poznańskiego, i tym samym oddana niejako Kościołowi, by służyła dla dobra Bożego ludu. Niech więc to miejsce osobne, służy każdemu człowiekowi, który pozwoli wyprowadzić się na pustynię, aby Ten który go umiłował, mógł mówić do jego serca…. Zapraszamy do przeżycia swojej pustyni zarówno ludzi świeckich, jak i duchownych, poszukujących ciszy sprzyjającej modlitwie i rozmyślaniu. Niech czas spędzony w Pustelni św. Szarbela będzie dla każdego czasem łaski, czasem odzyskanym i błogosławionym.

Niechaj Cię wielbią, Panie, wszystkie dzieła Twoje i święci Twoi niech Cię błogosławią… oczy wszystkich oczekują na Ciebie, Ty zaś dajesz im pokarm we właściwym czasie. Ty otwierasz swą rękę i wszystko, co żyje, nasycasz do woli. Panie, Ty jesteś sprawiedliwy na wszystkich swych drogach i łaskawy we wszystkich swoich dziełach (Psalm 145, 10. 15-17).

Święty Szarbel przykładem swojego życia i nieustannym wstawiennictwem u Boga apeluje do nas, abyśmy codziennie, z odwagą i w sposób bezkompromisowy, zmierzali do szczęścia wiecznego w niebie. A prowadzi tam tylko jedna droga, na którą zaprasza nas Jezus: „Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje! Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z powodu Mnie i Ewangelii, zachowa je” (Mk 8, 34-35). Patrząc na przykład św. Szarbela, nie bójmy się iść drogą umartwienia, zaparcia się siebie, śmierci dla grzechu, aby całkowicie jednoczyć się z Chrystusem – Źródłem Miłości – przez wytrwałą modlitwę, sakramenty pokuty i Eucharystii oraz ofiarną miłość bliźniego.

Różnorodne historie cudownych uzdrowień wskazują na fakt, że – jak trafnie zauważył A. de Saint-Exupery, autor Małego Księcia – „to, co najważniejsze, jest niewidzialne dla oczu” – a więc powrót do Boga oraz trud życia wiarą na co dzień. Główną misją św. Szarbela było i jest uświadamianie ludziom, poprzez znaki i cuda, że Bóg istnieje, że czas naszego ziemskiego życia jest krótki i nie można go marnować, lecz trzeba go wykorzystać na dojrzewanie do miłości, bo w chwili naszej śmierci będzie się liczyła tylko miłość.

Pustelnia Świętego Szarbela w Nowym Belęcinie
Dorota Porzucek

Jest prawdą, że bardzo wiele osób po powrocie z belęcińskiej pustelni, nazywanej czasem „polskim Libanem”, dzieli się wspaniałymi świadectwami swoich przeżyć i łask otrzymanych za wstawiennictwem św. Szarbela. Być może zostanie to kiedyś spisane w osobnym opracowaniu, jednak pragnę, aby tym razem powstało przede wszystkim świadectwo o samym miejscu oraz o ludziach, których Pan Bóg związał z tym skrawkiem wielkopolskiej ziemi, wyznaczając im na niej konkretne zadania.

Miejsce i ludzi znałam już od jakiegoś czasu, ale dopiero w listopadzie zeszłego roku udało się tak zgrać wszystkie terminy, że mogłam przyjechać do Nowego Belęcina i zamieszkać w pustelni przez kilka dni.

Tekst: Dorota Porzucek
Fot. VICONA / CC-BY-NC-ND 4.0
Strona internetowa “Pustelni Świętego Szarbela” i “Chaty na skraju
Kontakt: Pustelnia św. Szarbela +48 609585890 | +48 693411928 | Website
Więcej: https://www.vicona.pl/post/pustelnia-swietego-szarbela-w-nowym-belecinie