W Libanie wiele razy przebywał jezus wraz z Maryją i apostołami, nauczając miejscowe ludy.
Jacek Pajor
POTOMKOWIE FENICJAN
Na wybrzeżu Morza Śródziemnego pomiędzy Syrią i Izraelem leży najmniejszy górski kraj Bliskiego Wschodu – Liban. Ma powierzchnię 10 450 km², a jego początki wiążą się z Fenicjanami. Po przybyciu do tego miejsca odkryli oni doskonałe warunki do życia, jak i do prowadzenia swoich interesów. Budowali miasta, porty, z których wysyłali swoją flotę handlową do wszystkich krańców Morza Śródziemnego. W późniejszych czasach pojawiły się różne ludy i cywilizacje, ale wszyscy Libańczycy uważają siebie za potomków Fenicjan.
W Libanie wiele razy przebywał Jezus wraz z Maryją i apostołami, nauczając miejscowe ludy. Natomiast w fenickim mieście Byblos (Jbeil) św. Marek Ewangelista założył biskupstwo wspólnoty chrześcijańskiej.
W IV w. przybywają do Libanu uczniowie św. Marona i widząc potrzeby duszpasterskie, zaczynają opiekować się miejscową ludnością. W VII w. św. Jan Maron ustanawia ryt Kościoła maronickiego i zakłada patriarchat podporządkowany całkowicie władzy papieża.
INWAZJA ARABSKA
W drugiej połowie VII stulecia przybywają Arabowie z nową religią. Islam rozprzestrzenia się w całym regionie. Maronici w związku z zagrożeniem prześladowaniami uciekają w wysokie góry i przez setki lat trwają w zjednoczeniu z Rzymem, broniąc swojej wiary i tożsamości. Podczas okresu krucjat maronici mają czas wolności i względnego spokoju, co pomaga im w dalszym zjednoczeniu z Kościołem rzymskim dzięki łatwiejszemu kontaktowi z Rzymem, jak również dzięki obecności zakonów rycerskich (templariuszy) chroniących ich przed atakami ze strony muzułmanów.
Niestety XIII w. zamyka ten okres i zaczyna się dalsza walka o przetrwanie. W XVI wieku Liban i cały Bliski Wschód zostaje opanowany przez Turków Osmańskich – okupacja trwa prawie 400 lat. W tym czasie wielokrotnie organizowano ekspedycje karne przeciwko chrześcijanom i w każdy sposób prześladowano wyznawców Chrystusa. Wiek XIX przyniósł osłabienie prześladowań, ale i tak okres ten jest pełen walk, jak i powstań przeciwko Maronitom, przy biernej postawie wojsk tureckich.
Na przełomie XIX i XX wieku patriarcha sługa Boży Elias Hoyek, nazwany Ojcem Libanu, doprowadza do częściowej niepodległości kraju pod protektoratem Republiki Francji. W tym okresie przez terytorium kraju przemieszczają się ogromne rzesze uchodźców z sąsiednich krajów szukających stabilizacji i bezpieczeństwa. Wszystkie te rodziny są otaczane opieką przez wspólnoty chrześcijańskie.
KRWAWE KONFLIKTY
Rok 1943 jest dla obywateli szczególny, ponieważ Liban odzyskuje pełną niepodległość i rozpoczyna się okres całkowitej wolności religijnej, który trwa do połowy lat 70. XX wieku. Niestety na skutek prowokacji zaczyna się konflikt pomiędzy chrześcijanami a muzułmanami, który z czasem zamienia się w krwawą wojnę domową, trwającą do początku lat 90.
W wyniku działań wojennych tysiące chrześcijan ginie i dziesiątki tysięcy zmuszonych zostaje do imigracji na inne kontynenty w poszukiwaniu stabilizacji. Po podpisaniu pokoju większość chrześcijańska staje się mniejszością i traci władzę w wielu sferach, mając tylko 1/3 posłów w parlamencie, podczas gdy resztę stanowią muzułmanie. Od tego momentu zaczyna się inne oblicze walki i obrony wiary oraz tożsamości narodowej.
WIELCY ŚWIĘCI OBRONĄ
Wielkim wsparciem duchowym dla Libańczyków byli i są wielcy święci Kościoła maronickiego, tacy jak św. Szarbel, św. Al-Hardini i św. Rafka, bł. Jakub z Gazir i patriarcha Kościoła maronickiego sługa Boży Elias Hoyek, którzy, żyjąc w okresie okupacji tureckiej, potrafili całym swoim życiem pokazywać, że Bóg jest ponad wszystkimi problemami i tylko z Nim można je pokonywać każdego dnia.
WYTATUOWANE KRZYŻE
Pomimo względnego spokoju od 1943 do 1975 r. zaczęły się walki w sferze politycznej, gospodarczej, edukacyjnej. Jeszcze w latach 70., 80. czy 90. ubiegłego stulecia 100% uczniów szkół katolickich stanowili uczniowie chrześcijańscy, natomiast obecnie w niektórych szkołach większością są muzułmanie. Młodzi Libańczycy wyjeżdżający studiować do innych krajów po zakończeniu studiów nie wracają już do Libanu. Twierdzą, że potrzebują spokojnego miejsca do życia i chcą mieć możliwości rozwoju.
Świadectwem obecności chrześcijan na tych ziemiach w różnych regionach są widoczne znaki w postaci dużych krzyży na szczytach gór, wszechobecne figury świętych libańskich oraz proroków ze Starego i Nowego Testamentu. W czasie działalności ISIS na tych terenach chrześcijanie byli mordowani tylko za to, że wyznawali wiarę chrześcijańską. Wielu z nich miało na szyi wytatuowane krzyże lub różańce, dzięki czemu mordercy wiedzieli, z kim mają do czynienia. Na domach, sklepach, samochodach jest wiele symboli pokazujących, kim są ich właściciele.
ZNIKAJĄCY CHRZEŚCIJANIE
Podczas comiesięcznej procesji eucharystycznej w Annaya każdego 22 dnia miesiąca tysiące ludzi daje świadectwo swojego przywiązania do chrześcijaństwa. W latach 90. ubiegłego wieku chrześcijan w Iraku było ok. 1,5 mln, w Syrii – ok. 3,5 mln, w Izraelu i Palestynie – ok. 1 mln, w Libanie – ok. 2 mln. Teraz, po 20 latach, we wszystkich tych krajach razem jest ok. 3 mln chrześcijan. Jeżeli nie będziemy wspierać naszych braci w tym regionie, to za parę lat chrześcijan już tam nie będzie.
TELEWIZJA ZE ŚWIATOWYM ZASIĘGIEM
W nocy z 10 na 11 listopada 1994 r. w Annaya przed pustelnią pw. św. Piotra i św. Pawła inżynier fizyki nuklearnej, major armii libańskiej Raymond Nader otrzymał łaskę spotkania z Panem Jezusem. Otrzymuje również na lewym ramieniu odcisk 5 palców, z miejsca tego podczas spotkań z Jezusem wypływa krew i woda. Po tym doświadczeniu bliskości Boga Nader postanawia zmienić całkowicie swoje życie i poświęcić je głoszeniu słowa Bożego, za zgodą władz kościelnych, wśród wszystkich ludzi na całym świecie.
Rozpoczyna pracę w małej telewizji Lumière w Bejrucie, która miała wówczas ok. 150 odbiorców. Po latach ciężkiej pracy TV Lumière/ Nursat swoim zasięgiem obejmuje cały świat i jest telewizją satelitarną. Obecnie ogląda ją ok. 30 mln ludzi, a tylko na Bliskim Wschodzie ponad 8 mln.
Cel telewizji jest ciągle ten sam, czyli głoszenie słowa Bożego każdemu, a zwłaszcza muzułmanom, ponieważ programy nadawane są w języku arabskim. Dzięki działalności TV Lumière/Nursat jest wiele nawróceń na chrześcijaństwo wśród wyznawców islamu. Każdego roku Raymond Nader pielgrzymuje do różnych regionów w Polsce, aby dawać świadectwo i mówić o prawdziwej sytuacji chrześcijan na Bliskim Wschodzie.
Źródła: Czasopismo Misje. Dzisiaj nr3, maj-czerwiec 2020.